poniedziałek, 10 lutego 2014

Mity dotyczące poszukiwania pracy

Dzisiejszym wpisem kończymy nasz cykl Niezbędnik Poszukiwacza Pracy, niemniej jednak wierzę, że koniec cyklu jest jednocześnie początkiem rozwoju Waszej drogi zawodowej, dlatego też zachęcam do tego, aby wracać do poprzednich wpisów i czerpać z nich to, co dla Waszego rozwoju zawodowego może być najcenniejsze.  

Dzisiejszy wpis jest 13tym w naszym cyklu, także postanowiłam podejść do niego od innej strony i napisać o mitach dotyczących poszukiwania pracy. Poniżej zebrałam kilka tych, które powtarzają się najczęściej: 

BEZ ZNAJOMOŚCI NIE DOSTANIE SIĘ PRACY – często pracując z osobami poszukującymi pracy spotykam się z przekonaniem: 'mam małe szanse na znalezienie pracy,  nie mam żadnych znajomości, wiadomo, że nie wezmą kogoś bez polecenia'. Otóż nie jest to prawda, są oczywiście w wielu firmach działania, które mają na celu zachęcanie pracowników do zgłaszania swoich znajomych do pracy na poszczególnych stanowiskach, ale to głównie w branżach i firmach, w których trudno jest znaleźć pracowników za pośrednictwem standardowych ogłoszeń. Jeśli znajdujemy ogłoszenie o pracę, możemy mieć pewność, że mamy realne szanse na otrzymanie danej pracy (o ile będziemy odpowiednio dopasowani do profilu kandydata). 'Znajomości' oczywiście pomagają, ale głównie poprzez informowanie znajomych i rodziny o tym, że szukamy pracy. Wtedy zwiększamy swoją szansę na uzyskanie informacji o pojawiających się miejscach pracy i ogłoszeniach. 

PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ ZNAJDĘ ODPOWIEDNIĄ OFERTĘ, MUSZĘ POCZEKAĆ – faktycznie może tak się zdarzyć, że trafimy na odpowiednie ogłoszenie, czasami możemy mieć szczęście i znaleźć pracę w ciągu kilku tygodni, częściej trwa oto jednak kilka miesięcy, a zdarza się, że 1-2 lata. Dużo bardziej opłaca się być aktywnym i nie tylko przeglądać ogłoszenia, ale także bywać na wydarzeniach branżowych, wysłać aplikacje do firm, w których potencjalnie chcielibyśmy pracować, nawet kiedy nie są prowadzone aktualnie rekrutacje. W wielu firmach na stronie www znajdziemy adres mailowy lub link do aplikacji spontanicznych. Poza tym można wykorzystać inne działania, które opisywałam w poprzednich postach Niezbędnika. Na pewno nie powinniśmy być bierni, gdyż zwyczajnie możemy się nie doczekać na ofertę, na którą czekamy.

CV MUSI ZMIEŚCIĆ SIĘ NA JEDNEJ STRONIE – jest to dosyć powszechny mit, który nie ma wiele wspólnego z prawdą. Faktem jest to, że CV powinno być optymalnie dopasowane do ilości treści i posiadanych przez nas doświadczeń. Jeśli mamy małe doświadczenie zawodowe, pewnie 1 strona nam wystarczy, jeśli jednak pracowaliśmy już w kilku miejscach i mamy rozbudowane doświadczenia i wiedzę, będą to raczej 2 lub 3 strony. Nie warto oczywiście rozpisywać się nadmiernie - kiedy otrzymuję CV mające po kilkanaście stron, nie bardzo mam ochotę je przeglądać, a kandydat taki sporo traci w oczach rekrutera.

OPRACOWANIE CV NIE MA AŻ TAK DUŻEGO ZNACZENIA, WAŻNE JEST TO JAKI JESTEM – w erze panującego trendu na dobrze wyglądające CV, pojawiają się osoby, które za wszelką cenę chcą udowodnić, że wygląd nie ma znaczenia, że jeśli mamy dobre doświadczenie i wykształcenie, wygląd CV się nie liczy. Jeśli trafimy na rekrutację, w której będziemy jedyną osobą, która spełnia wymagania, pewnie tak będzie. Jednak takie sytuacje są rzadkie i rekruter ma do wyboru wielu kandydatów, którzy pasują do wymogów stanowiska, wtedy bierze się pod uwagę to na ile dana osoba potrafi się zaprezentować. Poza tym to, że posiadamy wiedzę/ doświadczenie to jedno, drugą kwestią jest to, że powinniśmy umieć to przedstawić i opisać. Rekruter jedynie na podstawie naszej aplikacji ocenia wstępnie nasze dopasowanie od profilu kandydata, jeśli więc nie napiszemy o sobie odpowiednio i w dopasowanej oprawie, mamy małe szanse na zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną.

NAJWAŻNIEJSZY JEST WYGLĄD CV – to drugi biegun na kontinuum 'treść - wygląd CV', gdzie znajdują się osoby, które pod bardzo wymyślnym i kreatywnym CV starają się ukryć swój brak wiedzy i doświadczenia. Nie jest jednak prawdą, że to wystarczy. W CV kluczowa jest treść i bez odpowiedniej zawartości, wygląd nie będzie miał dużego znaczenia. Poza tym zbyt przesadzone CV, nazbyt wymyślne i przytłaczające swoją graficzną stroną będzie działało na naszą niekorzyść.

LIST MOTYWACYJNY JEST ZBĘDNY, NIE WARTO GO WYSYŁAĆ – przez to, że wielu rekruterów wymaga listów motywacyjnych, a później głosi wszem i wobec, że i tak ich nie czyta, wielu kandydatów decyduje się na niewysyłanie listów motywacyjnych. Jest to jednak dużym błędem. Wysyłając aplikację powinniśmy założyć, że możemy trafić na rekrutera, który zwraca na to uwagę i który na podstawie listu motywacyjnego zbiera dodatkowe informacje o naszej kandydaturze. Wysłanie jedynie CV może przekreślić nasze szanse, stąd też w mojej ocenie nie warto ryzykować i lepiej profesjonalnie podejść do przesyłanych aplikacji.

Poza tymi powyższymi, mamy także sporo mitów dotyczących udziału w rozmowach, czy czekania na informację zwrotną. Znajdziemy w internecie rady na jakie pytania nie odpowiadać albo co oznacza brak kontaktu na poszczególnych etapach. Część z nich ma w sobie ziarno prawdy, część jest co najmniej absurdalna. Dlatego też najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby kierować się zdrowym rozsądkiem, a do szukania pracy podejść z zaangażowaniem i pozytywnym nastawieniem.

Jako, że jest to ostatni post z cyklu, tym razem zapraszam Was do konsultowania wszelkich pytań i wątpliwości związanych z tematyką Niezbędnika Poszukiwacza Pracy. Jeśli coś jeszcze jest Wam potrzebne, aby wyruszyć w stronę poszukiwania pracy – piszcie :)

2 komentarze:

  1. fajne i przydatne informacje, z pewnością warto było się zapoznać

    OdpowiedzUsuń
  2. Informacje bardzo przydatne dla osób dopiero zaczynających swoją przygodę z poszukiwaniem pracy. Ciekawym rozwiązaniem jest również zarejestrowanie się na stronie internetowej www.przebojowi.pl, która pozwala na promowanie siebie w internecie ;)

    OdpowiedzUsuń