W dzisiejszej odsłonie
Niezbędnika Poszukiwacza Pracy chciałabym zwrócić Waszą uwagę w kierunku budowania
swojego wizerunku tam, gdzie mogą odnaleźć nas pracodawcy, czyli m.in na
portalach społecznościowych, branżowych i biznesowych. Obecnie pracodawcy poza
klasycznym analizowaniem CV, coraz więcej uwagi zwracają na wizerunek kandydata
w sieci. Za granicą trend ten jest jeszcze bardziej powszechny (94% rekruterów
wykorzystuje lub planuje wykorzystywać media społecznościowe w rekrutacji w
2013r - http://www.business2community.com/social-media/recruiters-use-social-media-study-0635848),
jednak również w Polsce coraz częściej sięgamy po tego typu narzędzia. To, co
ważne, to fakt, że posiadając profesjonalny wizerunek w social media nie tylko
pozwalamy na szersze poznanie siebie po wysłaniu CV, ale także umożliwiamy
odnalezienie się pracodawcy nawet wtedy, gdy nie aplikowaliśmy na dane
ogłoszenie.
Podstawą jest posiadanie
odpowiednio przygotowanych profili na portalach profesjonalnych. Na pewno warto
postawić na Goldenline, gdyż jest on najczęściej odwiedzanym portalem przez
osoby prowadzące rekrutacje, daje także pracodawcom największe możliwości w
zakresie poszukiwania kandydatów wśród użytkowników serwisu. Drugim w
kolejności, pod względem użyteczności, będzie LinkedIn – w Polsce nie jest tak
popularny, jak na świecie, jednak również u nas odgrywa znaczącą rolę na rynku pracy.
Mamy także Profeo i dalej z portali nie dedykowanych typowo dla biznesu –
Facebook, Twitter, czy Youtube. Z racji tego, że kluczem do efektywności
naszego profilu w mediach społecznościowych jest jego bieżąca aktualizacja, nie
warto poświęcać czasu na zamieszczanie profili na wszystkich portalach, a raczej
postawić na jakość prezentacji na Goldenline i LinkedIn. Pracodawcy, którzy
będą zaglądali np. na Profeo, zajrzą także na któryś z wyżej wymienionych dwóch
serwisów, więc warto tam dobrze się przygotować. Właściwie przygotowany profil
powinien zawierać aktualne zdjęcie dopasowane do specyfiki branży, w której
działacie lub szukacie pracy. Jeśli Waszym celem jest branża kreatywna, warto
pokusić się o mniej profesjonalne zdjęcie, jeśli natomiast działacie w 'standardowym'
obszarze, zdjęcie powinno być biznesowe – będzie naszą wizytówką i będzie
budowało odpowiednie pierwsze wrażenie. Dalej istotne jest bieżące
zamieszczanie informacji o swoim doświadczeniu, wykształceniu i osiągnięciach –
ważne, aby zaprezentować się w atrakcyjny sposób, który przyciągnie uwagę
pracodawcy i wyróżni nas na tle innych. Dodatkowe możliwości daje nam także
LinkedIn – możemy tu dodawać realizowane projekty, czy publikacje, a inni
użytkownicy mogą potwierdzać nasze umiejętności. Aktualne i dobrze przygotowany
profil jest znaczącym narzędziem wspierającym nasz wizerunek jako kandydata na rynku
pracy, dlatego też warto o niego zadbać.
Co jednak z pozostałymi
portalami? Część rekruterów wykorzystuje w swojej pracy także Facebook, jednak
nie jest to znacząca ilość osób i w mojej ocenie lepiej postawić na portale
profesjonalne, a profil na Facebooku możemy ustawić jako niewidoczny dla osób
spoza kręgu znajomych – zapewni to nam prywatność i kontrolę nad tym, co
udostępniamy do wglądu m.in. pracodawcom. Jeśli chcemy pójść o krok dalej i
poza standardową prezentacją siebie, zbudować wyróżniające się narzędzie
wizerunkowe, możemy wykorzystać Facebook, Instagram czy Youtube. Jeśli
prowadzimy dodatkowe działania – mamy projekty, którymi warto się podzielić,
możemy dedykować im profil na Instagramie. Jeśli jesteśmy osobą, która w danej
dziedzinie nie jest anonimowa i przykładowo prowadzi bloga w określonym
obszarze - poza blogiem, możemy
prowadzić uzupełniający go fanpage na Facebooku. Poza tym warto wykorzystać np.
Youtube jako miejsce zamieszczania filmów obrazujących nasze działania lub
miejsce, w którym zamieścimy video CV. Jeśli będziemy wykorzystywać niestandardową
formę prezentacji siebie, warto pamiętać o tym, aby link do niej zamieścić w
naszym CV, tak, aby rekruter z łatwością mógł je odnaleźć.
Postawmy więc przede wszystkim na
to, aby zadbać o to, abyśmy nie byli nieobecni w mediach społecznościowych, aby
rekruter wpisując nasze imię i nazwisko w wyszukiwarce internetowej, znalazł
odnośniki dotyczące naszej osoby. W czasach, w których Internet stał się jednym
z podstawowych narzędzi pracy rekruterów, nie możemy być anonimowi. Nie
twierdzę, że nie posiadanie profili w social media uniemożliwia zdobycie pracy,
bo nie jest to prawda i niejednokrotnie nie jest to niezbędne, ale na pewno
jest mile widziane i w wielu sytuacjach może nam pomóc.
Ciekawy temat i chyba potrzebny... Ja jestem w trakcie studiów i nie myślałem nawet o tym, aby zakładać konto na Goldenline czy LinkedIn - jestem na FB, ale tam nie jestem podpisany nawet imieniem i nazwiskiem, bo to tylko dla znajomych. Zabieram się do nadrabiania zaległości!
OdpowiedzUsuń- Paweł
Nie jesteś odosobniony w tej sytuacji...kiedyś wydawało mi się, że wszyscy mają profile na portalach typu Goldenline, aż do czasu kiedy podczas jednego z warsztatów dla studentów, w temacie przygotowania się do wejścia na rynek pracy, zapytałam o to dlaczego warto ich zdaniem posiadać profil na takich portalach. I w odpowiedzi usłyszałam: A co to jest Goldenline i na czym to polega? Od tamtej pory pytam o posiadanie profilu na GL i okazuje się, że około 60% osób (na studiach lub tuż po nich) takiego profilu nie ma. Także cieszę się, że będziesz kolejnym, który zaczyna działać w tym obszarze :)
UsuńWydaje mi się jednak, że wiele zależy od charakteru pracy jaki potencjalny klient szuka. Bo inaczej będzie jeśli szuka się osoby na stanowisko kierownicze a inaczej osoby na stanowiko pizzermana czy kierowcy.
OdpowiedzUsuńMówię tu z własnego doświadczenia jako pracodawcy
W tych przypadkach moim zdaniem analiza profilu facebook jest o niebo lepsza niż mało mówiący nam profil goldenline
Facebooka pozwala na pokazanie, życia tej osoby i sprawdzenie czy oby na pewno jest ro właściwy człowiek, i raczej wątpię żeby ktoś taki słyszał o goldenline